Monday 13 October 2014

Reunited with my bike!

I have an amazing news for you: I've got my bike back!!! :-) :-) :-)

I couldn't believe it when I got a phone call last week from Hampshire Police to say that they had found my bike! The phone call I didn't expect to receive at and I still kept thinking "it can't be it". Only after I saw it with my own eyes, when I went to collect it last Thursday, I believed my luck. I'm so happy to be reunited with it, especially as I was convinced that I would never see it again!  A big thank for the great job by Constable Alan Hunter and Hampshire Police  Here's to a happy ending !


Mam dla Was wspaniałą wiadomość: Mój rower się odnalazł!!! :-) :-) :-)


Nie mogłam uwierzyć gdy zadzwonili do mnie z Hampshire Police, że znaleźli mój rower. Wogóle nie liczyłam, że taki telefon kiedykolwiek otrzymam i cały czas nie wierzyłam, że to na pewno mój. Dopiero gdy zobaczyłam go na własne oczy, uwierzyłam w swoje szczęście. Radość mnie przepełania z faktu, że znów mogę jeździć na moim, osławionym już teraz, rowerze, szczególnie, że nie zostawiałam cienia nadzieii na jego odnalezienie. Dziękuję bardzo Panu śledczemu Alan Hunter i całej Hampshire Police. 





Sunday 21 September 2014

Thank you all!

The cheque of £1173 has been officially handed over to the Polish School. Thank you very much to ALL of YOU who helped me raised this money. We are very happy to be in a new place this year. We love our new classrooms with smart boards to make our lessons more interesting. Once again THANK YOU VERY MUCH!

Czek na sumę £1173 został oficjanie przekazany Polskiej Szkole. Dziękuję bardzo WSZYSTKIM, którzy pomogli mi zabrać tak zanczną kwotę by pomóc naszym polskim dzieciom w pielęgnowaniu mowy i kultury polskiej. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego nowego lokum. Cieszymy się z nowych klas wyposażonych w smart board'y, dzięki którym nasze lekcje będą mogły być jeszcze ciekawsze. Raz jeszcze BRADZO DZIĘKUJĘ!








Sunday 14 September 2014

Grateful not bitter

Would you believe it if I tell you that the bike I did my amazing ride on was stolen two weeks ago? Sadly it is true. Stolen in broad day light from outside art gallery! More than 100 shares and about 4000 people saw the photo of my stolen bike through Facebook however it’s been more like a protest against bike thieves than a hope of finding the bike (and I think here about a really little chance of finding it and not the intentions). Someone, when sharing the photo, said “She is lost without it”. Well... Yes, I still can’t quite believe it but I’m trying not to feel lost. Thanks to one good soul (you know who you are) I have a bike to ride on and I have decided not to feel too sad or bitter about the events. Instead I’m very grateful that I did my epic ride on my old good Giant and raised money for our Polish School.

The new school year has started already. We are very happy about school’s new location. The classrooms are great and we love the fact that they have smart boards that we can use.

The final amount I raised hasn't been announced yet as there were so many administrative things to be sort out first but we will try again next week, and maybe till then somehow I can collect one or two more pounds. The cheque is signed. It’s just missing the final number.



Uwierzycie jeśli powiem, że rower, na którym przejechałam tyle kilometrów, by zebrać pieniążki na Polską Szkołę, została skradziony dwa tygodnie temu? Niestety to prawda. Skradziony w biały dzień sprzed galerii sztuki. Ponad 100 osób zamieściło zdjęcie z informacją o moim skradzionym rowerze na swojej ścianie a około 4000 osób je zobaczyło. Jednak wszystko to było chyba bardziej w proteście przeciwko złodziejom rowerów niż w nadzieii, że rower się odnajdzie (mam tu na myśli że szanse były znikome a nie intencje). Jedna osoba napisała, że jestem bez mojego roweru zagubiona. Tak, cały czas nie chce mi się wierzyć aczkolwiek postanowiłam nie rozpaczać. Dzięki pewnej dobrej duszy mam na czym tymczasowo jeździć. Nie złoszczę się więc a wręcz przeciwnie cieszę się z tego, że udało mi się zrobic mój rajd na moim starym dobrym Giant’cie i zebrać pieniądze na naszą Polską Szkołę.

Rozpoczęcie nowego roku szkolnego już za nami. Jesteśmy bardzo zadowoleni z nowej lokalizacji naszej szkoły. Klasy lekcyjne są wspaniałe i bardzo cieszymy się z faktu, że mamy w nich smart board’y z których możemy korzystać.


Ostateczna suma mojej zbiórki cały czas nie została ogłoszona w związku z dużą ilością admistracyjnych spraw szkolnych, ale spróbujemy jeszcze raz w przyszłą sobotę, a może do tego czasu wpadnie jeszcze jakiś funcik do skarbonki. Czek już podpisany, barkuje tylko ostatecznej kwoty.

Monday 18 August 2014

The Journey of The Book

I don't think I could make any bloggers top list with the irregularity of my posts but here is one...

I can't believe it's already the second half of August. Where did the time go? But what an amazing summer we've had.  

I couldn't have wished for better weather when I went to Brighton with a special delivery of "Bajczytanki" - http://www.bajczytanki.pl/ - the book of Hanna Niewiadomska which my friend Kasia won in my auction on facebook. 

It was a wonderful trip. A day of happy cycling along the south coast and happy photo-taking. Also a great reunion with a very good friend. A friend that I spent lots of time cycling with when we were teens. 

Kasia's little Gabryś absolutely loved his new book :-).

Summer is slowly ending now and preparation for a new school year has started. It's also time to add up all the "pennies" and tell you the final amount, which will happen at the opening of the new school year. Meanwhile the weather is still good to plan another fantastic little trip somewhere? Where would you go?  

******

Z pewnością nie mogłabym zostać bloggerką roku z nieregularnością moich postów ;-) ale jest kolejny, niedługi ale jest...

Wierzyć mi się nie chce, że to już druga połowa sierpnia. Gdzie ten czas uciekł? No, ale co dobre zawsze szybko się kończy, a lato tego roku było przecież wspaniałe.

Nie mogłam wymarzyć sobie lepszej pogody na mój zeszło-tygodniowy wypad do Brighton. Była to specjalna rowerowa dostawa "Bajczytanek" - http://www.bajczytanki.pl/ - książki, z zabawnymi wierszykami Pani Hanny Niewiadomskiej, którą moja przyjaciółka wylicytowała na mojej facebookowej aukcji. 

Wycieczka była wspaniała. Dzień radosnego pedałowania wzdłuż południowego wybrzeża i pstrykania słonecznych fotek. No i cudne spotkanie z przyjaciółką ze szkolnych lat, z którą to swego czasu szalałyśmy na rowerach. 

Mały Gabryś bardzo ucieszył się ze swojej nowej książki.

Lato powoli się kończy i przygotowania do nowego roku szkolnego już się rozpoczęły. Najwyższy też czas by podliczyć wszystkie "grosiki" i dać Wam znać jaką ostatecznie kwotę udało mi się uzbierać. Zostanie ona ogłoszona na rozpoczęciu nowego roku szkolnego. A w międzyczasie można jeszcze zaplanować jakąś ciekawą wycieczkę w jakieś interesujące miejce. Gdzie Ty się wybierzesz?




























Monday 4 August 2014

Little update

Hello dear friends and supporters of my project!

How is your summer going? I hope you did or are going to visit some exciting places or maybe you are enjoying one right now.

realized I haven't shared with you the articles that Elżbieta Sobolewska wrote about my ride in Dziennik Polski a week ago. Actually there were two, here are links:

http://www.dziennikpolski.co.uk/artykuly/2014/07/10/jade-w-poniedzialek/

http://www.dziennikpolski.co.uk/artykuly/2014/07/27/cyklistka-wrocila-do-portu/


 

               



I hoped to cycle to Brighton this weekend to deliver one of the books from the auction that my friend won however work didn't allow me but I haven't given up on my idea and might try again next weekend.  
Instead I have been sorting out the donations. The total amount will be announced at the beginning of the new school year in September. Till then you can still make your contribution towards my ride. Maybe you could help me reach £1000? We are so close! Please remember Paul Thurlow’s offer: for every donation above £50 free professional photography session! And for those who would like to “help” me in a different way, here is a little riddle for you: Help me count the money from the Polish Shops donations boxes. Can you tell how much we collected? I have even a little prize for you: The person who makes the best guess will get a bookmark with Hanna Niewiadomska’s poem “Zebra”. Good Luck! :-) 




Drodzy Przyjaciele!

Jak Wam mija lato? Mam nadzieję, że byliście w jakimś inspirującym miejscu, bądź dopiero się gdzieś wybieracie czy być może właśnie w takim miejscu jesteście :-)

Zdałam sobie sprawę, że nie podzieliłam się tutaj z Wami artykułami na temat mojego rajdu, które w Dzienniku Polskim napisała Pani Elżbieta Sobolewska. O to linki, jeśli nie mieliście jeszcze okazji przeczytać:



Ja miałam nadzieję wybrać się do Brighton w ten weekend, żeby dostarczyć jedną z książek z aukcji "Bajczytanki Pani Hanki", którą wygrała moja przyjaciółka. Jednak praca znów zatrzymała mnie w moim porcie. Jednak będę próbowała w przyszły weekend. Natomiast w ten, w wolnym czasie, podliczałam składki. Oficjalna, dokładna kwota będzie podana na rozpoczęciu nowego roku szkolnego we wrześniu więc jeśli ktoś jeszcze chciałby wesprzeć moją akcje bardzo serdecznie zapraszam! Może udało by się dozbierać do £1000?! Nie zapominajcie o ofercie Paul Thurlow - za każdą donację powyżej £50 otrzymujecie profesjonalną sesję fotograficzną! 

Mam też jeszcze małą zagadkę dla Was: kto policzy ile pieniędzy uzbieraliśmy z puszek z polskich sklepów? Ten kto będzie najbliższy prawdziwej kwoty otrzyma drobą nagrodę, którą jest zakładka do książki z wierszem Pani Hanny Niewiadomskiej "Zebra". Powodzenia! :-)

Monday 21 July 2014

I did it!

It's going to be a very short post just to let you know that I did complete my challenge :-) I cycled solo, unsupported about 250 miles in 3 days. I cycled from Caen in France to Paris in two days and from London to Portsmouth in one day. It was an amazing journey. Easier in some places and harder in others but overall I surprised myself. It didn't feel a struggle at any point, I enjoyed it so much and it has left me with a great feeling of achievement :-)

I would like to apologize for lack of updates. Whilst on the trip I was only sending short messages to Facebook and at the weekend I was recovering! I will write a story of my adventure, but unfortunately I'm not one of those writers to whom words just flow and I always do need a bit of time to put words together, but I will try my best not to take too long.

Up to this point I have collected over £900 (excluding money from the Polish Shops).  However it's not too late to still donate. Message me or use the donate button or bid on an item in the Facebook auction.  THANK YOU!

Udało się! Zrobiłam to! Przejechałam prawie 400 km w trzy dni. Przepedałowałam z Caen we Francji do Paryża w dwa dni a później z Londynu do Portsmouth w jeden. Była to wspaniała podróż. Było łatwiej i trudniej ale całościowo zaskoczyłam sama siebie. Cała wyprawa była przyjemonością i dała mi poczucie osobistego zwycięstwa. :-)

Chciałabym także przeprosić za brak bierzących informacji na blogu. Z wyprawy wysyłałam tylko krótkie wiadomości na Facebooka a w weekend, po powrocie, musiałam zregenerować siły. Relację z wyprawy napiszę jak najszybciej mi się uda. Jak już może wspominałam pisanie nie jest moją mocną stronę i zazwyczaj zajmuje mi trochę czasu ale napiszę na pewno. :-)

Do tej pory zabrała trochę ponad £900 (nie licząc pieniędzy ze sklepowych puszek). Jednak nie jest za późno jeśli ktoś chciałby jeszcze dołożyć się do mojego projektu. Można kontaktować się ze mną, skorzystać z donate button na blogu bądź wylicytować którąś z pozycji na facebooko'wej aukcji. Zapraszam i DZIĘKUJĘ!















Wednesday 9 July 2014

Few days to go

It's only a few days to go. This time next week I will hopefully be finishing my Evreux - Paris distance :-) and will be able to send you a selfie with the Eiffel Tower ;-)

My bike is ready to go! I have been very lucky as it has been maintained by the great guys at Bicycle Recycling who offered a free check (without the parts) as a donation to my ride! Thank you very much! Excellent service and I recommend them to anyone. If you need your bike to be fixed or simply want to get a bike! This is the place to go! 


I'm going to ride on my mountain bike which is a little bit heavy, but I don't want to make it too easy for myself going on some super light road bike ;-) However I did change my tyres for road ones. I have also replaced the chain and rear cassette, replaced gear cables with new ones. checked that the brakes are working properly and fitted a new saddle.







Now I need to get myself ready. Make a check list of everything I need to remember. And there is one more thing I need to do: shake off the cold I caught few days ago. It's not great timing, is it? But I'm trying to look after myself as much as I can to be in top shape for Monday!  

I will let you know how the packing is going and how I feel just before my departure. 


For now I would like to share something with you - Today I got the title "Person of York", even though I don't live in York! . The title comes from Doris who lives in York and writes a blog about interesting people from the region but sometimes she makes exceptions and writes about someone from outside her county. Thank you Doris for finding my story interesting and worth sharing with your readers 


http://meandyork.blog.pl/2014/07/09/ludzie-yorku-agnes-charity-bike-ride/ 


Doris is also launching her new blog about female cycling

http://cyklistka.blog.pl/2014/07/09/cyklistka-na-medal-agnieszka-michalska/

Both are written only in Polish but I hope it's not a huge problem these days if you really want to read something 


Thank you all! :-)



Friday 4 July 2014

Professional Photography Session by Paul Thurlow

I want to welcome you to this fantastic offer:

Professional photography session by Paul Thurlow will be offered to anyone who will make a donation over £50! 

http://www.paulthurlow.com/ 

Profesjonalna sesja fotograficzna wykonana przez Paula Thurlow dla każdego kto przekaże £50 lub więcej na moją akcje

Here is message from Paul:

Paul Thurlow: If you have asked me to provide a raffle prize in the past, I would be grateful. if you could donate whatever you can to assist Agnes on her bike ride. The school is a big part of my Wife's (Kasia Thurlow) life as it is Agnes's. It is a non profit charity and provides a cultural and learning service to families in Portsmouth. Everybody deserves a chance in life to learn and adapt socially in the country they live in and the one they have left. Any donation over £50 will receive an offer for a family or personal photoshoot in Portsmouth or Southsea with a selection of images on disc to keep to print. You will be getting £300 worth of goods for £50. Many Thanks

Thank you very much Paul! Dziękujemy bardzo Paul!


Here are few photos from Paul but check out his website for more.